Mamy za sobą już zdjęcia w Niepokalanowie, Zduńskiej Woli, Krakowie i Nowym Targu. Mamy nadzieję, że uda się stworzyć film, który przekroczy nasze pierwotne plany i założenia. Będziemy starać się, żeby był to film pełnometrażowy. Zbyt dużo interesujących scen, faktów i wydarzeń, żeby zmieścić je w 25 minutach.
W połowie okresu zdjęciowego rozważamy na poważnie, a w zasadzie to podjęliśmy już decyzję, żeby film wyprodukować w wersji dłuższej niż planowaliśmy pierwotnie. Nie 25 a 40-45 minut. Chcielibyśmy, żeby nasz dokument, który rozwija się z biegiem wydarzeń, wskutek rozmów i napotkanych, wspaniałych osób, w większym stopniu wyczerpywał temat, był nieco dłuższy... był po prostu jak najlepszy.